Nie jesteś zalogowany
Aby się zalogować [Kliknij Tutaj] lub skorzystaj z
formularza po lewej stronie w bloku TWOJE MENU
Aby założyć konto [Kliknij Tutaj]


★★★ Premiery ★★★
MENU

Panel Usera
User:
Hasło:
Stwórz konto Odzyskiwanie hasła

Kategorie

Torrent: SAXON - HELL, FIRE AND DAMNATION (2024) [MP3@320] [FALLEN ANGEL]
Dodał:  Fallen_Angel
Data: 21-03-2024
Rozmiar: 98.28 MB
Seedów: 0
Peerów: 0
Kondycja:

Zaloguj się aby pobrać



Kategoria:  Muzyka Zagraniczna
Zaakceptował: Nie wymagał akceptacji
[?]
Informacje

Pokazuje ile razy plik torrent był pobrany z naszego portalu
Liczba pobrań: 4
[?]
Informacje

Pokazuje ilość komentarzy wystawionych na naszym portalu
Liczba komentarzy: 0
Ostatnia aktualizacja: 2024-03-21 12:02:32

OPIS:

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...




'Myślę, że dźwiękowo jest to jeden z naszych najlepszych albumów. Ma naprawdę surowe i żywe brzmienie, a jeśli skompresowalibyśmy całkowity czas pracy nad nim, to wyszłyby nam maksymalnie cztery tygodnie. Nic nie jest tu przekombinowane. Nie zrobiliśmy nawet zbyt dużo poprawek, większość nagrań to po prostu nasza gra. Brzmienie gitar jest potężne i surowe zarazem. Naprawdę bardzo podoba mi się ten materiał.'

BIFF BYFORD


SAXON są niczym dobrze naoliwiona maszyna. Za nic mają zmieniające się mody, za nic mają upływający czas. Niezmiennie od lat łoją heavy metal i nie mają najmniejszego zamiaru zwolnić. Z nowym muzykiem na pokładzie (większość partii gitar zagrał Brian Tatler, który zastąpił Paula Quinna) zaprezentowali album „Hell, Fire and Damnation”, którym udowadniają sobie i wielu równolatkom, że wiek to tylko liczba.

Na płycie, po krótkim mrocznym intro, z udziałem aktora Briana Blesseda króluje heavy metal najwyższych lotów. Są hiciarskie galopady, są i utwory utrzymane w średnich tempach. Nośny, tytułowy „Hell, Fire And Damnation” był znany już wcześniej, ale mamy tu więcej ognistego grania w postaci chociażby „Fire And Steel”, „Kubla Khan And The Merchant Of Venice” czy zamykającego całość „Super Charger”. Na drugim biegunie są nieco spokojniejsze kompozycje jak znakomity, ocierający się niemal o hard rock  „Madame Guillotine”, „There’s Something In Roswell” (o kosmitach nie tylko Hypocrisy może śpiewać) czy ciężki „Witches Of Salem”.

Wiele wniósł wspominamy nowy gitarzysta. Podobnie jak Richie Faulkner był ożywczym oddechem dla Judas Priest, tak tutaj podobną rolę odegrał Brian Tatler. Gitary są znakomite (co nie oznacza, że wcześniej było źle, bo było bardzo dobrze) – co świeża krew to jednak świeża krew! Na koniec okładka. Ta zdobiąca poprzedni krążek „Carpe Diem” była delikatnie mówiąc przeciętna. Tym razem mamy rasowy obrazek godny legendy heavy metalu!

Piotr Michalski




1. The Prophecy
2. Hell, Fire And Damnation
3. Madame Guillotine
4. Fire And Steel
5. There's Something In Roswell
6. Kubla Khan And The Merchant Of Venice
7. Pirates Of The Airwaves
8. 1066
9. Witches Of Salem
10. Super Charger




Vocals - Biff Byford
Voice [Spoken Voice] - Brian Blessed (tracks: 1)
Drums - Nigel Glockler
Guitar - Brian Tatler, Doug Scarratt
Guitar [Additional Guitars] - Paul Quinn (tracks: 4, 10)
Bass - Nibbs Carter



https://www.youtube.com/watch?v=UvJ1T_tGSBc



SEED 14:30-23:00.
POLECAM!!!

DETALE TORRENTA:[ Pokaż/Ukryj ]


Komentarze

Aby móc komentować musisz być zalogowanym!